czwartek, 11 lutego 2016

Życiowa Llama #1

„Przejebane być wrażliwym”
No, więc tak... Cześć i czołem witam was na tym jakże zacnym blogu. Dzisiaj, jak widać wypowiem się na temat … wrażliwości i o tym, jak to czasem słabo posiadać taką cechę.
Może wiecie, a może nie... niektórzy ludzie nawet nie pokazują tego, że są wrażliwi. Być może dlatego, że się wstydzą i udają silnych, a może życie tak bardzo ich kopnęło w dupę i nie chcą już... „pokazywać” się do końca.
Jestem niestety jedną z tych osób, które ...hmmm... są wrażliwe, ale nie do końca potrafią to ukryć. Mimo, iż próbować można to i tak mi, na przykład się to nie udaje, ponieważ kiedy coś mi jest każdy widzi, że coś jest nie tak.... nie chodzi nawet już o moich przyjaciół, czy coś, a nauczycieli -,- , co często jest bardzo denerwujące.
W pewnych momentach chciałoby się albo wymordować wszystkich na sali lub żeby nikt się do ciebie nie odzywał, a ty sam/a posiedział/a z własnymi myślami... natomiast z praktyki wiem, iż często obie opcje są niemożliwe...
Zastanawiam się teraz, czy to co obecne piszę jest... w jakimś sensie obiecujące i czy ma to jakąś przyszłość... czy też piszę te smętne treny tylko dla siebie.... hmm … w sumie wszystko naraz xd
Wracając do tematu --->  Ludzie są smutni z wielu powodów i wielu przyczyn:
-szkoła
-rodzina
-przyjaciele
-wrogowie
-brak akceptacji...( na ten temat w przyszłości zapewne się wypowiem)
Można by wiele tego wymieniać, ale to są moim zdaniem najczęstsze przyczyny smutku, a co za tym idzie uaktywnienie się naszej kochanej „wrażliwości” …
Chyba jeszcze nie znalazłam sposobu, aby się z tym wszystkim uporać … natomiast stwierdziłam, iż.... wrażliwość prowadzi do zamknięcia się w sobie, to natomiast do depresji, samobójcze myśli, masochizm, śmierć... tak – mój zajebisty tako myślenia :).... więc w skrócie wrażliwość prowadzi do śmierci... superrr :)
No okay... myślę, że tyle na początek wystarczy... chyba jako tako można będzie odróżnić mój charakter pisma... wypisałam się... iii niedługo postaram się napisać na troche inny temat, ale zgaduje, że z moim obecnym stanem psychicznym, będzie on równie zwalony i dołujący :)))
~Patataj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz